Ta niecodzienna akcja rozegrała się dziś około 11.30. Ulicą Żeromskiego tuż przy Zamkowej biegł mężczyzna. Miał w dłoni siekierę. Gdy zobaczył radiowóz z drogówki, zaczął machać do policjantów.
- Policjant i policjantka zwrócili uwagę na mężczyznę, który do nich macha. Gdy spostrzegli, że ma w dłoni siekierę, wyskoczyli z auta. Wtedy mężczyzna zaczął uciekać. Przebiegł Zamkową i przejściem pod blokiem "jamnik". Policjanci biegli za nim. Z drugiej strony dobiegł do nich trzeci z policjantów z drugiego radiowozu drogówki - mówi komisarz Joanna Szczęsna z policji.
Funkcjonariusze powalili agresywnego mężczyznę na ziemię i go skuli. Podjechał radiowóz.
W czasie szarpaniny mężczyzna uderzył policjantkę. Widać było, że kobieta doznała urazu. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia.
To był finał akcji, która zaczęła się dużo wcześniej w firmie przy ul. Skłodowskiej. Mężczyzna przyszedł do pracy i zaczął się dziwnie zachowywać wobec pracodawcy i kolegów z pracy. Najpierw wpadł w niekontrolowaną agresję, rozrzucił kubki do kawy, aż wreszcie... chwycił wiszącą na ścianie siekierę i wybiegł na ulicę.
Świadkowie twierdzą, że zachowywał się bardzo agresywnie. Jakby był pod wpływem jakiś substancji.
- Został zabrany na obserwację do szpitala psychiatrycznego - mówi policjantka.
Komentarze do artykułu: Biegał z siekierą po mieście
Nasi internauci napisali 14 komentarzy
komentarz dodano: 2015-02-10 21:43:49
Jest kilka zakładów w miejscu starej fabryki mebli.
komentarz dodano: 2015-02-10 21:42:00
Jest kilka zakładów, w miejscu starej fabryki mebli.
komentarz dodano: 2015-02-10 21:09:13
komentarz dodano: 2015-02-10 20:51:55
Ciekawe jaki byłby finał, gdyby sprawa skończyła się na machnięciu siekierką na ulicy w stronę przejeżdżającego w oddali radiowozu. ;) Bo to może drwal do pracy szedł i sobie ćwiczył po drodze, nie wolno? ;)
komentarz dodano: 2015-02-10 17:44:57
komentarz dodano: 2015-02-10 17:30:26
komentarz dodano: 2015-02-10 17:16:07
komentarz dodano: 2015-02-10 15:27:04
komentarz dodano: 2015-02-10 14:15:47
komentarz dodano: 2015-02-10 14:10:33
komentarz dodano: 2015-02-10 14:07:35
komentarz dodano: 2015-02-10 13:58:28
Najpierw wpadł w niekontrolowaną agresję, potem rozrzucił kupki do kawy, aż wreszcie... chwycił wiszącą na ścianie siekierę i wybiegł na ulicę.
Takim redaktorem to może być każdy pisząc takie teksty ... "KUPKI do kawy".
Normalnie nie wierzę ...
komentarz dodano: 2015-02-10 13:08:12
komentarz dodano: 2015-02-10 13:06:07