46-latek i jego 18-letni kompan (obaj są mieszkańcami Ozorkowa) przyjechali na łowy do Konstantynowa. Był 8 sierpnia, godzina 5.00, gdy przy „robocie” nakrył ich jadący ul. Lutomierską asp. Piotr Koza z pabianickiej drogówki. Policjant zauważył, jak przecinają miedziane przewody trakcji kolejowej. Zareagował, choć był po służbie.

-  Mężczyźni mieli na twarzach maski, a w rękach trzymali nożyce do cięcia metalu – relacjonuje rzecznik pabianickiej komendy.

Gdy złodzieje zorientowali się, że ktoś ma ich na oku, zaczęli uciekać. Aspirant ruszył w pogoń za jednym z nich – 46-latkiem – i po kilku minutach dopadł go. Przy mężczyźnie znalazł maseczkę i narzędzie przestępstwa. W dalsze działania zaangażowali się policjanci z lokalnego komisariatu. Niedługo potem w ich ręce wpadł 18-latek. Funkcjonariusze przeszukali też osobowe mitsubishi należące do 46-latka. Znaleźli w nim ponad 0,5 grama narkotyków.

Dalsze czynności w tej sprawie ujawniły, że sprawcy w tym samym miejscu działali już wcześniej. Straty zostały oszacowane na ponad 75000 zł.

- Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia rzecznik policji.