Zgłoszenie o zadymieniu w przedszkolu strażacy dostali o godzinie 10.36. Jeszcze przed przyjazdem straży z budynku ewakuowano personel (37 osób) i 127 dzieci. 

Jak się okazało, dym pochodził od palącej się doniczki. Pożar w doniczce powstał od... kadzidełka. Strażacy zalali doniczkę wodą. Oddymili i przewietrzyli pomieszczenia przedszkola.

Aby dzieci mogły bezpiecznie wrócić do budynku, strażacy zmierzyli jeszcze stężenie tlenku węgla w salach. Wynik wskazał 0,0 ppm.