Ekipa programu "Interwencja" nagrywała dzisiejszy odcinek 20 marca na osiedlu Bugaj przy ul. Grota-Roweckiego. Pisaliśmy o tym w artykule "Polsat znowu o windach", pod którym zamieszczona została rekordowa liczba komentarzy (137). Emisja będzie dziś o godz. 16.15.
Dziś o windach PSM
opublikowano: 2013-03-25 11:49:59
Komentarze do artykułu: Dziś o windach PSM
Nasi internauci napisali 13 komentarzy
komentarz dodano: 2013-03-29 18:42:09
komentarz dodano: 2013-03-27 12:01:31
Szanowne Panie i Szanowni Panowie,
To jest tylko kilka godzin zebrania, na które raz w roku trzeba znaleźć czas i w nim uczestniczyć. Jeżeli po raz kolejny jako spółdzielcy odpuścimy i nie weźmiemy udziału w walnym zebraniu, to pracownicy spółdzielni oraz pan przewodniczący - roztwieracz i podobne mu osoby (które nie dbają o nasze spółdzielców interesy a tylko o własną kasę ), zdecydują za nas. A wtedy będzie jeszcze gorzej się działo. Demokracja ma to do siebie, że nieobecni nie mają racji. Nalezy dokonać przewietrzenia rady nadzorczej i zarządu spółdzielni. Nikt za nas spółdzielców tego nie zrobi.
komentarz dodano: 2013-03-26 09:25:59
komentarz dodano: 2013-03-25 22:17:12
Co do głosowań sprawa jest jasna i prosta: na walne przychodzą pracownicy PSM z całymi swoimi rodzinami z odgórnym prykazem od zarządu kto na kogo ma głosować, jeżeli nie to dziękujemy za pracę w PSM. Na pani/pana miejsce czeka już inny pociotek.
komentarz dodano: 2013-03-25 21:55:24
komentarz dodano: 2013-03-25 21:21:02
..o żesz bym zapomniał !!!! ??? ::: itd. (: pzdr.
Jeśli jesteś członkiem spółdzielni, masz prawo to wiedzieć. Tylko jak
to wyegzekwować, gdy prezes nie chce ujawnić swoich zarobków. W sukurs
spółdzielcom idą sądy, np. ostatnio w Koszalinie
2,5 tys. zł grzywny ma zapłacić prezes Koszalińskiej Spółdzielni
Mieszkaniowej "Przylesie" za to, że nie ujawnił członkowi spółdzielni
uchwał rady nadzorczej dotyczącej zarobków zarządu.
- To już prawomocny wyrok - wyjaśnia sędzia Sławomir Przykucki,
rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Sąd uznał, że przepisy ustawy
o spółdzielniach mieszkaniowych dają członkom spółdzielni obowiązki,
ale i szczególne uprawnienia. Mają oni prawo zobaczyć wszystkie
uchwały. Także dotyczące zarobków zarządu.
Sprawa toczyła się z oskarżenia prywatnego członka tej spółdzielni
Waldemara Humela. Koszalinian opowiada, że kiedy w 2009 r. przeszedł
na emeryturę, zaczął liczyć każdą złotówkę. I zainteresował się
wydatkami na spółdzielnię. We wrześniu 2011 r. złożył wniosek o
udostępnienie mu uchwał rady nadzorczej spółdzielni ustalającej
zarobki prezesa. Waldemar Humel uznał, że jako członek ma prawo do
otrzymania m.in. kopii uchwał podejmowanych przez spółdzielnię i umów
przez nią zawieranych.
Prezes spółdzielni Kazimierz Okińczyc odmówił, zasłaniając się ochroną
danych osobowych. Prezes wyjaśniał, że zarobki to dane wrażliwe, a
takie można ujawniać wyłącznie za zgodą zainteresowanego.
Humel poszedł do prokuratury, ale ta nie wszczęła postępowania.
Dlatego sam zwrócił się do sądu. W listopadzie 2012 r. Sąd Rejonowy w
Koszalinie orzekł, że prezes popełnił wykroczenie i ukarał go grzywną
2,5 tys. zł. Okińczyc się odwołał. Jego apelację rozpatrywał sąd
okręgowy, który utrzymał wyrok.
Dodajmy, że zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych, "członek
spółdzielni mieszkaniowej ma prawo otrzymania odpisu statutu i
regulaminów oraz kopii uchwał organów spółdzielni i protokołów obrad
organów spółdzielni, protokołów lustracji, rocznych sprawozdań
finansowych oraz faktur i umów zawieranych przez spółdzielnię z
osobami trzecimi".
Mało tego, w tej kwestii spółdzielnie nie różnią się od spółek z
ograniczoną odpowiedzialnością oraz akcyjnych. "Przecież właściciel
udziałów czy też akcji (oraz członek spółdzielni) jest osobą, która z
własnego mienia pokrywa koszty funkcjonowania organów osoby prawnej i
poprzez dostęp do informacji o wynagrodzeniu czy też wydatkach osoby
prawnej realizuje prawo do decydowania o zasadności czy też nie
wydatków podmiotu, którego jest współwłaścicielem" - czytamy w
uzasadnieniu wyroku koszalińskiego sądu.
Podkreślił on również, że określające wysokość zarobków uchwały są
objęte ustawą o ochronie danych osobowych, bo dostęp do nich mają
wyłącznie członkowie spółdzielni. Co innego, gdyby udostępnili oni te
dane osobom trzecim. Byłoby to naruszeniem dóbr osobistych prezesa.
"Tym samym należy odróżnić obowiązek udostępnienia członkowi
spółdzielni takiej uchwały od obowiązku utrzymania tychże danych w
tajemnicy" - wyjaśnia sąd.
- Znów wystąpię do spółdzielni o udostępnienie kopii uchwał. I mam
nadzieję, że je dostanę - mówił tuż po ogłoszeniu wyroku Waldemar
Humel. Poinformował również, że wkrótce idzie także do sądu cywilnego.
- Właśnie wraz z innymi osobami zostałem wykluczony z grona członków
spółdzielni - twierdzi koszalinianin. - Odwołuję się od tego.
Czy prezes Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Przylesie" ujawni
członkom uchwały o swoich zarobkach? Mimo wielu prób nie udało się z
nim skontaktować. Jego adwokatka podczas procesu przekonywała, że
prezes nie musiał udostępniać informacji z jego umowy o pracę, bo
dotyczy to wyłącznie umów z osobami trzecimi. - A prezes spółdzielni
nie jest osobą trzecią, skoro jest członkiem tej spółdzielni - mówiła
mecenas Marlena Stopka.
To częste argumenty podnoszone przez prezesów spółdzielni. Skargi na
nich docierały z całego kraju do rzecznika praw obywatelskich. Dlatego
rzecznik zwrócił się w tej sprawie do Sądu Najwyższego.
- Zgodnie z przepisami członek spółdzielni ma prawo otrzymać kopie
wszystkich uchwał spółdzielni, a także umów zawieranych z osobami
trzecimi, w tym umów o pracę - wyjaśnia Kamila Dołowska, dyrektorka
zespołu prawa cywilnego w Biurze RPO. - Prezesi odmawiali ujawniania
swoich zarobków tłumacząc, że skoro są członkami spółdzielni, to nie
są osobą trzecią, a więc ich te przepisy nakazujące ujawnienia umów
nie dotyczą. I pojawiły się różne orzeczenia w tej sprawie. Chcemy, by
Sąd Najwyższy skorygował te rozbieżności.
Sąd Najwyższy nie wyznaczył jeszcze terminu, kiedy się tym zajmie.
komentarz dodano: 2013-03-25 21:19:28
komentarz dodano: 2013-03-25 20:04:48
komentarz dodano: 2013-03-25 19:43:02
Dlaczego na spotkanie ze spółdzielcami nie przyszedł pan przewodniczący rady nadzorczej Stanisław Szubert.
Przecież to jego spółdzielcy wybrali, by należycie ich reprezentował i nadzorował pracę zarządu.
Dlaczego na spotanie nie przyszedł doktór Wacław Przybylski mega mózg ekonomii w PSM.
Nie było również pana prezesa do spraw technicznych Zygmunta Cywińskiego, czyżby sie ukrywał.
Chyba na windach się nie zna, specjalizuje się w przetargach na okna, wybiera droższe.
Pojawił się za to pan Urbańczyk, który nie jest w spółdzielni osobą decyzyjną i nie ma nic do gadania.
Ciekawe ile wypadków z udziałem "starych" wind odnotowała PSM ???
komentarz dodano: 2013-03-25 18:53:40
komentarz dodano: 2013-03-25 18:32:39
Już nie długo tam spoczniesz z swoimi koleżkami po fachu z PSM.
komentarz dodano: 2013-03-25 17:54:43
komentarz dodano: 2013-03-25 16:38:10