List do redakcji
Zapraszam przedstawicieli władz miasta do obejrzenia, jak jedna mała posesja może być obesrana przez psy i nie tylko. Od pewnego czasu coraz częściej na trawnikach można spotkać również odchody ludzkie. Niewykluczone, że niektórzy właściciele psów załatwiają się na trawnikach razem ze swoimi pupilami. Zwracanie uwagi nie daje żadnego efektu. Psy nie rozumieją i ich właściciele też. Zachowują się często agresywnie.
Problem ma dwojakie oblicze. Po pierwsze, z jakiej racji gospodarze posesji są zmuszani do babrania się cudzym gównem. A po drugie, przy tak dużej ilości psów jest to poważny problem sanitarno-epidemilogiczny. Najbardziej przykre są okresy, gdy leży śnieg. Osiedla wyglądają tak, jakby zostały oblane gnojówką. Sprzątanie terenu w okresie jesieni jest prawdziwym horrorem.
Ja rozumiem, że społeczeństwo nasze jest słabo ucywilizowane, czego dowodem jest niemożność zerwania z takimi elementami kultury prymitywnej, jak życie pod jednym dachem ze zwierzętami, ale kiedyś trzeba z tym barbarzyństwem skończyć chociaż w zakresie takim, jakim jest sprzątanie własnego gówna.
BM
Komentarze do artykułu: Gówniany, ale problem
Nasi internauci napisali 11 komentarzy
komentarz dodano: 2009-10-29 22:21:28
Ostatni akapit BM mógł/mogła sobie darować. Prymitywne to jest traktowanie siebie, jako istoty stojącej ponad innymi żywymi bytami.
komentarz dodano: 2009-10-29 15:28:55
komentarz dodano: 2009-10-29 11:10:37
komentarz dodano: 2009-10-28 20:06:30
http://www.youtube.com/watch?v=wCyhy4JUGMg
komentarz dodano: 2009-10-28 18:10:19
DO autora: mysle ze nigdy nie miałem własnego zwierzatka nawet chomika;/ jesli mówisz ze jest to kultura prymitywna;) dla dzieci jes to nauka opiekunczosci i miłosci do zwierzat, a dla rodziców np. jest zazywanie troche ruchu w ciagu dnia i weekendu bo jednak musza z nim wyjsc;)i duzo radosci jaka daje pies..;)
komentarz dodano: 2009-10-28 17:55:52
Jak chcą mieć psy to nie sobie dom kupią i na podwórku chodują a nie męczą zwierzzęta i innych.
komentarz dodano: 2009-10-28 17:01:59
Ale do rzeczy. Zawsze jest pożądany umiar. Posiadanie dużych psów myśliwskich w bloku jest nierozsądne. Ale mały piesek tzw. "kanapowy" jak najbardzej. Jeżeli trzymanie takie pieska w bloku jest niehumanitarne, to co powiecie o nas, ludziach mieszkajacych w blokach. Też jest to niehumanitarne. (Szczególnie jak sąsiad się awanturuje, bije żonę, ciągle pije-jego ciągle słyszę - pieska sąsiadów już nie.)
Powinniśmy mieć, każdy z nas domek z ogódkiem..:)
komentarz dodano: 2009-10-28 16:42:33
komentarz dodano: 2009-10-28 16:09:20
To jest tak. Babka, czy teraz juz może prababka, pracowała u dziedzica. Dziedzic miał wannę, taras i psy do polowania a jego żona małego kudłatego pieska. I babka wracała ze służby i opowiadała dzeciom jak to wspaniale państwo żyją. Nastały czasy, że dziedzica pogoniono, chłop wybudował sobie chałupę na trzy piętra (mieszkał oczywiście w piwnicy) a w niej balkon (na który nigdy nie wychodził) i wanna (w której nigdy sie nie kąpał). Pies na razie na łańcuchu. Chłop na wsi nie bardzo widział psa w domu, jeszcze tyle rozumu miał, bo kto by tam mu łapy wycieral i kąpal i z chorób leczył. Ale jak się jego dzieci przeprowadziły do miasta to już miały po hrabiowsku. Z psem. Tylko że hrabia to miał służbę, która dbała o zwierzęta, zwierzęta miały przestrzeń.
Ja nie mówię, tez jestem ze wsi, ale przecież nie muszę mieć żywych zabawek. Po co wam te pieski w blokach ? Po co ? Uważam, że każdy, kto ma zwierzę w bloku to jest dręczyciel. To przez was sa nielegalne hodowle, to przez was schroniska dla zwierząt są przepełnione. Produkujecie przez swoje widzimisie całe oceany nieszczęść.
komentarz dodano: 2009-10-28 15:12:40
P.S. Nie jestem przeciwnikiem zwierząt, ale one mają swoje miejsce na ziemi i raczej nie jest to blokowisko.
komentarz dodano: 2009-10-28 13:52:53
jezu.. co za głupi człowiek to napisał? to połowa ludności mająca psa czy kota w domu jest prymitywna?? ciekawe... ważne jest by po zwierzakach sprzątać.. a prymitywna to jest osoba, która to pisała..