Pijani, których z ulic zabierają karetki pogotowia, są zmorą pabianickiego szpitala.
- Często są agresywni i nieubezpieczeni. Potrafią wyzwać lub nawet zaatakować personel - zwierzył się "Gazecie Wyborczej" doktor Wojciech Matusewicz, dyrektor medyczny szpitala. - Mamy z nimi tyle kłopotów, że chcemy założyć w szpitalu prawdziwą izbę wytrzeźwień.
Wkrótce sprawą mają się zająć władze miasta.