Okazało się, że kosztowny projekt budowy drogi nie sprawdza się na tym odcinku ulicy. Powód? Podłoże jest zbyt sypkie i podbudowa asfaltu nie byłaby dostatecznie wytrzymała.
- Nadal analizujemy podłoże, ale jest bardzo prawdopodobne, że prace trzeba będzie zacząć od nowa - mówi Paweł Pietrzak, naczelnik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miejskim. - W tym miejscu przygotowana technologia budowy drogi prawdopodobnie się nie sprawdziła. Więcej będzie wiadomo po weekendzie.