W czwartek około godziny 18.15 policjanci z drogówki zostali wezwani na ulicę Szpitalną. Tutaj zatrzymano kierowcę mazdy 323, który uszkodził auta prawidłowo zaparkowane wzdłuż drogi.

Wcześniej na skrzyżowaniu ulic Szpitalnej i Myśliwskiej mazda otarła się o bok fiata punto.

- Ten kierowca skręcił w Szpitalną i pojechał jakby nic się nie stało - mówiła nam zdenerwowana kobieta z fiata.

Pojechała za nim. W pobliżu wejścia do ogródków działkowych mazda zarysowała stojące auta: volkswagena i renaulta.
Kierowca mazdy próbował zawrócić, korzystając z zatoczki. Nie udało mu się. Nie pozwolili mu świadkowie zdarzenia. To oni wyciągnęli kluczyki ze stacyjki mazdy, a potem kierowcę z samochodu.

- Ten pan jest w stanie nietrzeźwości - poinformowali nas policjanci z drogówki. - Ma powyżej 0,5 prom. alkoholu w organizmie.

Jak się dowiedzielismy 64-letni kierowca miał ponad 1,2 prom. alkoholu w organizmie.

–Odpowie przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej – mówi nadkom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji