Mężczyzna najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierownicą forda mondeo, zjechał z drogi i dachował. Niestety uciekł z miejsca zdarzenia.

Strażacy zabezpieczyli teren wokół samochodu, zakręcili w aucie butlę z gazem, odłączyli akumulator. Przeszukali też pobliski lasek do którego w kierunku Mirosławic uciekał kierowca. Według świadków mężczyzna był pod wpływem alkoholu.

- Na miejscu swoje czynności prowadziła również policja, pracowali policyjni technicy, a strażacy oświetlili teren zdarzenia – mówi st. sekc. Bartosz Angiel z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach. - Postawili też samochód na koła.

Teren wokół pojazdu został przelany pianą gaśniczą ponieważ ze zbiornika wylało się paliwo. Akcja trwała trzy godziny. Dalsze śledztwo prowadzi policja.