ad

Informacja o kolejnym otruciu obiegła miasto w ubiegłym tygodniu. Psa rasy chihuahua nie udało się uratować, pomimo szybkiej interwencji weterynarza. Pies zjadł kawałki wędliny rozrzucone na ul. Jana Pawła II. Była w nich trucizna.

Truciciel grasuje w tym rejonie miasta już od października ubiegłego roku. Wtedy jego ofiarą padły dwa psy. 7-miesięczny doberman odszedł, a suka trafiła w ciężkim stanie do psiego szpitala. Przeżyła. Właściciele czworonogów byli pewni, że ktoś „polował” i celowo rozrzucał na trawnikach trutkę - resztki wędlin nafaszerowane żrącym „kretem” - na ul. Wileńskiej.

– Niestety, truciciel do dziś nie został zatrzymany, dlatego tutaj się spotykamy. Jest z nami właścicielka otrutego psa – mówił mecenas Zakrzewski. – Na trawnikach i nieopodal zabudowań oprócz zatrutej kiełbasy są rozsypywane kapsułki z nieznaną substancją. Można sobie wyobrazić sytuację, że także człowiek, a tym bardziej dziecko, może dotknąć takiej substancji i ponieść uszczerbek na zdrowiu. Sprawa jest poważna, dlatego wchodzimy na drogę prawną.

Oburzenia nie krył obecny na konferencji starosta Krzysztof Habura.

– Brak słów. Musimy zrobić wszystko, żeby tego barbarzyńcę namierzyć i ukarać – mówił starosta. - Apeluję do państwa o czujność. A jeżeli zobaczycie coś podejrzanego, proszę zwrócić się do policji.

– Dochodzenie w sprawie otrucia zwierzęcia prowadziliśmy w zeszłym roku. W tym zgłoszenia nie mieliśmy, ale jesteśmy uczuleni na takie wiadomości – mówiła kom. Ilona Sidorko, rzeczniczka policji. – Proszę, by przekazywać dzielnicowym informacje o zagrożeniu.

Policjanci apelują, by znalezioną podejrzaną kapsułkę zabezpieczyć i im przekazać, by można było zbadać, co zawiera.

Pabianickie Koło PO przygotowało plakaty informacyjne i ostrzegające.

– Wystąpimy do spółdzielni mieszkaniowej i wspólnot o wywieszenie ich w klatkach schodowych bloków i kamienic – dodaje Zakrzewski. 

Czyny, których dopuszcza się truciciel, podlegają karze z art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt, która mówi, że „kto zabija, uśmierca zwierzę (...) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”, oraz art. 160 kodeksu karnego, mówiącego o tym, że „każdy, kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, lub poniesienie uszczerbku na zdrowiu także podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech lat”.