ad

Samochód marki Audi A3 jechał ulicą Moniuszki od strony ulicy Wiejskiej - ku centrum miasta. Kierował nim młody człowiek. W pewnym momencie kierowca zjechał z drogi i na wysokości ul. Zielonej uderzył w drzewo. 28-latkowi nic się nie stało. Gdy strażacy przyjechali na Moniuszki, siedział w rozbitym samochodzie. Był przytomny.

- Zabezpieczyliśmy miejsce kolizji. Musieliśmy też wyciąć uszkodzone drzewo, ponieważ zagrażało bezpieczeństwu pieszych i kierujących. Podczas obalania drzewa została uszkodzona latarnia – mówi młodszy kpapitan Szymon Giza z pabianickiej PSP.

Przyjechała policja. Kierowca dmuchnął w alkomat.

- Miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu – poinformowała rzeczniczka policji, aspirant Ilona Sidorko.

Kierowca odpowie przed sądem za jazdę na "podwójnym gazie" oraz spowodowanie kolizji.

Strażacy usuwali skutki kolizji przez około godzinę. Straty oszacowano na 10 tysięcy złotych.