Społeczny Komitet Upamiętnienia Pabianiczan - Ofiar Zbrodni Katyńskiej powstał z inicjatywy dyrektora Gimnazjum nr 2, Grzegorza Hankego i historyka, Dariusza Jakóbka oraz młodzieży z Narodowych Pabianic. Celem jest pamięć o pabianiczanach zamordowanych w Katyniu.

- Wśród ofiar zbrodni katyńskiej jest kilkudziesięciu pabianiczan oraz osób związanych zawodowo z naszym miastem - mówi Dariusz Jakóbek. - Niestety, ich ofiara nie została dotychczas należycie upamiętniona.

Jedną z pierwszych inicjatyw komitetu będzie zasadzenie w mieście dębów. Jeden dąb to jedna ofiara katyńska związana z Pabianicami. Takie „Dęby Pamięci” rosną już w Dobroniu, Lutomiersku, Bychlewie i Konstantynowie.

- Najlepszym miejscem dla dębów byłby skwerek przy ulicach Kościuszki, Skłodowskiej i Narutowicza - mówi Jakóbek. - Sam skwerek mógłby otrzymać wówczas nazwę „Skwer im. Pabianiczan - Ofiar Zbrodni Katyńskiej”.

Skąd pomysł na to miejsce? Skwerek jest w sąsiedztwie MOK-u, Urzędu Miejskiego i Gimnazjum nr 2.

W planie jest sadzenie pierwszych dębów 17 września. Działacze chcieliby również, by na murze przylegającym do skwerku pojawił się mural upamiętniający katyńską zbrodnię.

Komitet poszukuje rodzin pabianickich bohaterów zamordowanych w Katyniu.

- Nie możemy pominąć nikogo - dodaje historyk. - Przez wiele lat kustosz muzeum, Robert Adamek gromadził informacje o ludziach związanych z naszym miastem, ale niestety przedwczesna śmierć nie pozwoliła mu ukończyć tego dzieła.