Tęgie mrozy sprawiły, że pewna pani martwiła się o zwierzęta w żywej szopce przed kościołem Najświętszej Maryi Panny. Wczoraj o 19.15 kobieta ta zadzwoniła do strażników miejskich i poprosiła ich o sprawdzenie, czy osiołkowi i kurom nic nie grozi. Funkcjonariusze pojechali do kościoła, gdzie rozmawiali z księżmi. Księża zapewnili, że często doglądają osła i kur. Ich zdaniem, zwierzętom nie dzieje się krzywda.
Martwiła się o osła
opublikowano: 2009-01-06 11:00:56
autor: redakcyjny zespół
autor: redakcyjny zespół
Komentarze do artykułu: Martwiła się o osła
Nasi internauci napisali 5 komentarzy
komentarz dodano: 2009-01-07 09:17:51
komentarz dodano: 2009-01-06 19:32:32
komentarz dodano: 2009-01-06 16:19:38
komentarz dodano: 2009-01-06 14:50:07
komentarz dodano: 2009-01-06 12:00:18