1.361 biletów okresowych na migawkach elektronicznych było w marcu (plus około 200 wspólnych biletów aglomeracyjnych i łódzko-pabianickich) - razem ok. 60% spośród biletów okresowych. W lutym było to 691 (32%), a w styczniu 237 (ok. 11%).

Na koniec marca złożono 1.658 wniosków papierowych o wydanie migawki i kilkaset internetowych, bo od 1 kwietnia w Pabianicach wydawane są tylko elektroniczne migawki.

- To oznacza, że większość już się z tym uporała. Ci, którzy bilet kartonikowy kupili jeszcze w marcu, wciąż mają czas na złożenie wniosku i odebranie migawki (dopóki nie skończy się ważność biletu) - tłumaczy Marcin Chmielewski z Urzędu Miejskiego.

Wnioski papierowe można składać w Biurze Obsługi Klienta przy ul. Narutowicza, w punkcie na dworcu kolejowym przy Łaskiej i na krańcówce przy Waltera-Jankego. Ale żeby odebrać migawkę, trzeba pofatygować się na Narutowicza.

- I od razu ją doładować, czyli wykupić bilet okresowy – wyjaśnia Agnieszka Zdziech z BOK przy Narutowicza. - Nie wydajemy migawek bez doładowania, bo musimy upewnić się, że karta działa prawidłowo.

Z elektroniczną migawką nie da się oszukać kontrolera, bo jest on wyposażony w elektroniczny czytnik. Przykładając migawkę, będzie wiedział, jaki bilet okresowy wykupiliśmy i do kiedy jest ważny.

- Niektóre osoby przychodzą po zakup kolejnego biletu z paragonem, ale bez migawki. To błąd. Żeby naładować migawkę, muszę ją przyłożyć do czytnika – tłumaczy pani Agnieszka.                    

A co z paragonem?

- Trzeba go zachować, żeby wiedzieć , do kiedy mamy wykupiony bilet okresowy – radzi pani Agnieszka. - Na początek radziłabym go wozić ze sobą w portfelu. Tak dla potwierdzenia.

Jakie są zalety elektronicznej migawki? Bilet okresowy wreszcie możemy kupić przez internet - na stronie www.migawka.lodz.pl. Ci, którzy zarejestrują się w sklepie internetowym, będą 3 dni wcześniej dostawać e-mailem przypomnienie o zbliżaniu się końca ważności biletu. Migawki imienne są ze zdjęciem, dlatego kontrolerom biletów nie trzeba będzie już okazywać dodatkowo dowodu tożsamości.

Pasażerowie, którzy zgubią migawkę, dostaną duplikat, a na nim zostanie odtworzony zakupiony wcześniej bilet. Zapłacą 10 zł za wyrobienie drugiej karty, ale nie utracą samego biletu. 

Osoby, które mają stałe uprawnienia, by jeździć za darmo autobusami, też mogą dostać migawkę. Dotyczy to między innymi osób, które mają skończone 72 lata i krwiodawców.

- Mamy dużo zgłoszeń od krwiodawców. Bo teraz muszą wozić zaświadczenie o ilości oddanej krwi i okazywać je przy kontroli. Z elektroniczną migawką jest łatwiej, bo nie będą musieli pokazywać tych dokumentów, a samą kartę łatwo schować do portfela – tłumaczy Chmielewski. - Wyrobienie migawki z zakodowanymi uprawnieniami do bezpłatnych przejazdów jest dobrowolne, a nie obowiązkowe.

Osoby, które chcą z tej możliwości skorzystać, składają w Biurze Obsługi Klienta MZK przy Narutowicza 9 wniosek wraz z kserokopią dokumentów potwierdzających stałe uprawnienie do darmowego przejazdu.

Migawki masowo wyrabiają seniorzy, którzy mają ukończone 70 lat, ale jeszcze nie skończyli 72 lat. Za 30-dniowy bilet seniora płacą 25 zł, a za bilet ulgowy musieliby dać 37 zł. Dzięki temu nie muszą kupować biletów i ich kasować.