27 sierpnia, około godziny 18.00 patrol pabianickiej drogówki kontrolował kierowców na drodze w Prusinowicach (w gm. Lutomiersk). Na celownik policyjnego radaru „nadział się” nadjeżdżający z dużą prędkością motocykl marki Honda. Pomiar wykazał, że maszyna jechała w terenie zabudowanym 78 km/h. Funkcjonariuszka dała sygnał kierowcy, by zatrzymał się na poboczu. Na widok mundurowych 37-latek wcisnął gaz i pomknął w kierunku Łodzi.

- Policjantki rozpoczęły pościg radiowozem za motocyklem. Mimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca lekceważył polecenia funkcjonariuszek i kontynuował brawurową jazdę z coraz większą prędkością - relacjonuje podkom. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy naszej komendy. - Po drodze popełnił szereg wykroczeń w ruchu drogowym, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Motocyklista wyprzedzał przekraczając podwójną linię ciągłą, a nawet jechał po chodniku. Po kilkunastu minutach dynamicznego pościgu zatrzymano na terenie Łodzi. Szybko okazało się, co było powodem zachowania łodzianina.

- Mężczyzna był trzeźwy, lecz nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. 37-latek został zatrzymany. Odpowie za przestępstwo nie zatrzymania się do kontroli, za co grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia podkomisarz Sidorko.

Mężczyzna odpowie też za jazdę bez uprawnień, rażące przekroczenie dozwolonej prędkości, niestosowanie się do znaków, sygnałów i poleceń w ruchu drogowym. Za te wykroczenia grozi mu wysoka grzywna.