Do zderzenia motocyklisty z fiatem panda doszło około godz. 15.38 w Bychlewie 130. Wezwane zostały cztery karetki pogotowia.

26-letni motocyklista był nieprzytomny, gdy zabierało go pogotowie. Jest w stanie ciężkim. Miał widoczny uraz głowy i ręki.

Samochodem podróżowały dzieci w wieku: 7,11 i 14 lat. Kierowała 45-letnia kobieta. Na miejscu pasażera siedziała 69-letnia kobieta.

Panda jechała od strony Pabianic. Zawracała w Bychlewie, gdy wbił się w nią z ogromną prędkością motocyklista na suzuki. Kierująca pandą nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście.

- Nie zachowała należytej ostrożności - mówi młodszy inspektor Joanna Kącka z łódzkiej policji. 

Do wypadku doszło na oczach policjantów, którzy wracali z wypadku w Jadwininie. Doszło do niego 140 metrów dalej. Piszemy o tym tutaj: www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/zjechal-na-czolowke.html

Gdy  strażacy dojechali na miejsce w samochodzie na przednim siedzeniu znajdowała się 69-letnia pasażerka. Od razu przystąpili do udzielania pomocy kobiecie. Założyli jej kołnierz. 69-latka miała widoczną ranę głowy.

Ją oraz trójkę dzieci karetki także zabrały do szpitali.