Dźwięk syren strażackich zbudził wczoraj mieszkańców Ksawerowa. Przy ul. Bema paliło się renault. Ogień wydobywał się spod maski samochodu.

- Ratownicy wyposażeni w aparaty ochrony dróg oddechowych, ugasili pożar za pomocą dwóch linii gaśniczych – wyjaśniają druhowie z Woli Zaradzyńskiej.

Na szczęście nikt nie ucierpiał. Przyczyną (jak to zwykle w takich przypadkach) było zwarcie w instalacji elektrycznej pojazdu. Działania służb ratunkowych trwały około godzinę.