Z mieszkania na parterze w bloku przy ul. Piłsudskiego w Konstantynowie wydobywał się dym. Wezwano straż pożarną. Strażacy dostali się do mieszkania przez uchylone okno. Okazało się, że wewnątrz nikogo nie ma, a przyczyną zadymienia jest… pozostawiony na gazie garnek.
Strażacy wynieśli garnek na zewnątrz i zalali spalone mięso wodą.
Było to w niedzielę około godziny 14.00. Po wszystkim strażacy przewietrzyli mieszkanie. Dopiero po ich akcji w mieszkaniu pojawił się właściciel.
Komentarze do artykułu: Nie udało się uratować… obiadu
Nasi internauci napisali 0 komentarzy