Władysław L., kierujący fiatem, uderzył w samochód osobowy renault megane. Stało się to 17 grudnia o godz. 11.40 na ul. Konstantynowskiej. Poszkodowany wezwał policję. Od 52-letniego sprawcy kolizji funkcjonariusze poczuli woń alkoholu. Postanowili zbadać stan trzeźwości kierowcy i poprosili go do radiowozu. Mieli jechać do komendy przy ul. Żeromskiego.
– Wtedy mężczyzna zaproponował policjantom łapówkę w kwocie pięciu tysięcy złotych w zamian za odstąpienie od czynności służbowych – mówi podkomisarz Piotr Adamczyk z pabianickiej policji.
Policjanci nie dali się przekupić i zatrzymali kierowcę.
W komendzie Władysław L. dmuchał w alkomat. Badanie wykazało, że w organizmie ma ponad 3 promile alkoholu.
– Czeka go odpowiedzialność karna za „jazdę na podwójnym gazie” i usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej – dodaje Adamczyk.