Mieszkanie pabianiczanki było zamknięte od środka. Syn 75-latki był na miejscu, ale nie mial kluczy, by otworzyć drzwi. Strażacy podjechali przed budynek wozem z drabiną mechaniczną i weszli do lokalu przez okno.

- Nasi ratownicy znaleźli kobietę w pozycji półleżącej na kanapie. Ze względu na widoczne znamiona śmierci odstąpili od resuscytacji – poinformował starszy kapitan Michał Kusmirowski z komendy PSP.

Dalsze czynności przejęła policja.