Nietrzeźwego wędkarza funkcjonariusze „złowili” 8 maja około godziny 13.00. Zatrzymali go do kontroli na terenie Dobronia. 37-latek jechał w terenie zabudowanym o 34 kilometry na godzinę za szybko.

W trakcie rozmowy z pabianiczaninem mundurowi wyczuli zapach alkoholu, więc przebadali jego trzeźwość. Mężczyzna wydmuchał prawie promil. Okazało się też, że ma na swoim koncie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Wraz z 37-latkiem podróżowali pasażerowie – syn kierowcy i jego kolega. 13-latkowie jechali z nieodpowiedzialnym opiekunem na ryby do Dobronia. Policjanci przekazali chłopców pod opiekę dziadka jednego z nich.

- Mieszkaniec Pabianic nie uniknie odpowiedzialności karnej za swoje lekkomyślne zachowanie. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności – poinformowała st. sierż. Agnieszka Jachimek z pabianickiej komendy policji.

Volkswagen passat, którym podróżowali wędkarze odholowano na strzeżony parking.