Wyrazy bólu, żalu i osobiste refleksje pabianiczanie mogą wpisywać każdego dnia.

- Wykładamy księgę, żeby pabianiczanie mogli dać wyraz rozpaczy, współczucia, pamięci - mówi Zbigniew Dychto, prezydent Pabianic.

W niedzielę o godziny 15.00 wpisało się zaledwie 15 osób.

- Są to osoby znane w mieście. Politycy, urzędnicy - wylicza strażnik w urzędzie. - Zwykli ludzie pewnie nie wiedzą, że mogą dziś tutaj złożyć kondolencje. Zapewne większość woli zostać w domach i oglądać ogrom tragedii w telewizji.