Zapukali do drzwi i przedstawili się jako ekipa hydraulików (mężczyzna i kobieta). Przyszli pod pretekstem pilnej roboty w mieszkaniu 79-letniej lokatorki bloku przy ul. Mokrej. Było to w poniedziałek o godz. 13.20. "Hydraulicy" twierdzili, że w pionie jest awaria instalacji wodnej. Starsza pani wpuściła ich do kuchni. "Fachowcy" zobaczyli, że z kranu kapie woda i stwierdzili: "Trzeba to naprawić!". Zostali z lokatorką w kuchni, a w tym czasie (prawdopodobnie) trzeci złodziej przeszukał pokój starszej pani.
Po wyjściu "hydraulików" lokatorka zauważyła brak pieniędzy. Z szuflady zniknęło ponad 3.000 zł.

Poszkodowana zgłosiła się na policję. Opisała, jak wyglądali złodzieje. Kobieta miała ok. 30 lat, 160-165 cm wzrostu i długie ciemne włosy. Mężczyzna był szczupły, wysoki. Miał krótkie blond włosy.

Policja apeluje do mieszkańców Pabianic o ostrożność i niewpuszczanie do mieszkań osób nieznajomych. Nawet gdy twierdzą, że jest awaria, należy skontaktować się z administracją domu i potwierdzić interwencję ekipy, np. hydraulików.