Kolejny kopciuch został przyłapany na gorącym uczynku w czasie wypalania w piecu niedozwolonych przedmiotów.

Zaniepokojony pabianiczanin zgłosił Straży Miejskiej podejrzany zapach unoszący się z komina domu przy ul. Kolbego. I miał nosa. Śmierdzący dym był efektem wypalania przewodów elektrycznych. Odpowiedzialny za to mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 300 zł.

Przypominamy, że znaleziono nowe sposoby na ustalenie, kto czym pali w piecu. W razie kontroli nie ma szans na uniknięcie kary za wypalanie odpadów. Pisaliśmy o tym tutaj.

Czyste powietrze to nasze wspólne dobro. Pamiętajmy o tym. Zanieczyszczone ma zły wpływ na funkcjonowanie organizmu. Powoduje choroby układu oddechowego, obniża odporność i obciąża pracę serca.