Bede czekal xD

oesteer - tutaj chodzi o wjazd w brame cofanie tyłem posiadajac tylko 2 lusterka ehh nie ma sensu ciagnac tego dalej kiedys sam sie przkonasz jak to jesyt jak zaczniesz jezdzic to nie jest takie proste a wszyscy my bedzieli sie smiac z ciebie jezeli to ty kiedys taki numer odwalisz i bedziemy mowic słaby kierowca ;) Pozdrawiam ;)

Wiem to z opowiesci, ale rowniez bardzo czesto jestem przy takich manewrach...i wiem swoje, ze wyjazd kilkumetrowym starem z bramy nie graniczy z cudem! jasne, ze kazdemu sie moze zdarzyc ale swiadczy to o jego slabosciach badz nieuwadze!

Star 200 nie wyjechał, ale Star 660 z takiego rowu, przy pełnym ładunku dałby radę :-)

oesteer masz racje ze w innych krajach sa ciezsze warunki ale zauwaz ze jezdzi sie tam nowymi samochodami przynajmniej sa wyposazone w wspomaganie układu kierowniczego a ten star napewno tego nie ma a to sie tylko tak wydaje ze sie go tak prosto prowadzi a z opowiesci wszystko wydaje sie inne dopiero sie przekonasz jak sam zasiadziesz za takim kołkiem i sprobojesz wykonac taki manewr a na rowerze sie nigdy nie przewrociłes?? pprzeciez to takie banalne jezdzic na rowerze a kazdemu sie moze zdarzyc nie uwazasz ??

oester widzisz - Ty tylko wiesz jak się jeździ z opowieści ojca. To spora różnica...

W środę przed południem kierowca ciężarówki tak niefortunnie wjechał w bramę przy ulicy Jutrzkowickiej, że jedno koło wpadło do rowu.

Wszystko sie zgadza, moj ojciec jezdzi 18 metrowym pojazdem (max dopuszczony do ruchu to 18,75) i wiem sam co to znaczy. Jezdzi np po Wloszech - zobacz jakie tam sa ciasne uliczki, zakrety, wjazdy...zeby zawrocic to trzeba do ronda dojechac bo inaczej sie nie da. Wiec wiem o tym sporo. A jednak ten kilkumetrowy star to nie jest jakis megakolos i dobry kierowca nie powinien nim wjechac do rowu wjezdzajac w brame, wiec nadal bede sie upieral ze mialem racje w poprzednim komentarzu. Pozdrawiam!

Uwierz mi \"oesteer\" ze kierowanie takim samochodem nie jest tak proste jak samochodem osobowym ;] a po za tym kazdemu sie moze zdarzyc taki samochod nie dosc ze ma strasznie ograniczona widocznosc to jeszcze jest duzy gabarytyowo no i nie ma czyjniikow cofania itp a widcznosc jest ograniczona wiec nie mow ze słaby kierowca sproboj przejechac sie takim pojazdem i wiecej juz tak nie napiszesz a tak na marginesie kierowca moze nazwac sie kierowca po przejechaniu wielu tysiecy kilometrow nie ma idealnych kierowcow sa ludzie ktorzy potrafia sie poruszac w ruchu miejskim ale mocnym kierowca napewno nie moga sie nazwac chociaz tak twierdza ;)

To nie pechowiec, tylko słaby kierowca ...