O leżących chłopcu na trawniku przy ul. Kamiennej 7 strażników miejskich poinformował jeden z mieszkańców. Chłopiec był pijany. Strażnicy wezwali pogotowie, ustalili tożsamość 15-latka i powiadomili jego matkę. Tymczasem lekarz zadecydował o przewiezieniu chłopca do szpitala. Tam po syna zgłosiła się matka. Odmówiła ona pomocy lekarskiej i zabrała go do domu. Patrol ustala, do której szkoły chodzi chłopak. O jego wybryku powiadomi szkolnego pedagoga i dyrektora.
Zdarzyło się to we wtorek (7 czerwca) o godz. 15.10.