Przed godziną 12.00 dyżurny straży pożarnej odebrał zgłoszenie o gęstym dymie wydobywającym się z domu przy ul. Wiewórczej w Konstantynowie Łódzkim (osiedle za Porszewicami). Natychmiast posłał tam dwie jednostki straży z Pabianic i Konstantynowa. Strażacy błyskawicznie przystąpili do akcji gaśniczej. Po chwili przyjechały jednostki ochotnicze.
- Przyczyną pożaru było nieprawidłowe wykonanie instalacji grzewczej, w tym przypadku kominka - mówi dyżurny PSP w Pabianicach. - Musieliśmy zrywać drewniany strop, żeby dostać się do źródła ognia.
W ruch poszły pilarki do drewna i łomy. Z Łodzi przyjechała specjalna jednostka zaopatrzona w aparaty tlenowe, których zaczynało brakować, bo strażacy pracowali w dużym zadymieniu.

Właściciele domu wynieśli wartościowe rzeczy. Po godzinie udało się opanować sytuację. Następną godzinę trwało dogaszanie stropu. Straty oszacowano na 30 tysięcy złotych. Wartość uratowanego mienia to 300 tysięcy złotych.

W akcji brało udział 22 strażaków.