Strażacy otrzymali zgłoszenie w piątek o 14.18. Gasić pożar pojechały 3 zastępy, w sumie w akcji było 13 osób.

Płonęły drewniane komórki należące do kamienicy u zbiegu Warszawskiej i Poprzecznej. Ugaszono je trzema prądami wody. Budynek trzeba było też oddymić. Nie znaleziono w nim żadnych ludzi, w pożarze nie było poszkodowanych.

Podejrzewane jest podpalenie, jednak sprawca nie jest znany.

Skąd wzięły się tak duże ilości dymu, które uniosły się nad Warszawską?

- Większość domów w Pabianicach, zwłaszcza na Starym Mieście, pokryta jest papą asfaltową - wyjaśnia strażak dyżurny. - Kiedy papa płonie, wydziela się ciemny, gryzący dym.

To już kolejny pożar drewnianego budynku w ostatnich kilku dniach. W poniedziałek płonął dom przy ul. Dąbrowskiego (przeczytasz o tym TUTAJ), we wtorek - drewniak przy Wierzbowej (przeczytasz o tym TUTAJ).