Przed godziną 6.00 w Budach Dłutowskich doszło do kolizji z udziałem opla astry i citroena berlingo. Jak do tego doszło? Kierowca citroena nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w tył opla.

Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna, opel znajdował się w rowie, a citroen na jezdni. Strażacy odłączyli akumulatory w pojazdach i zakręcili instalację gazową w oplu. Na koniec uprzątnęli jezdnię. W trakcie działań ruch na drodze odbywał się wahadłowo.

W oplu uszkodzony został tył i prawy bok, w citroenie natomiast przód. Łącznie straty oszacowano na 6.000 zł.

Było to w czwartek. Nikomu nic się nie stało. Policja ukarała kierowcę citroena mandatem.