Po godz. 8.00 strażacy dostali wezwanie na ul. Widzewską. Na miejsce pognały cztery wozy strażackie. Doszło tam do pożaru na poddaszu w budynku mieszkalnym.
- Jeszcze przed przyjazdem straży właściciel budynku opuścił dom. Poinformował strażaków, że w środku nikogo nie ma - mówi Szymon Giza, rzecznik pabianickiej straży pożarnej.
Strażacy dostali się do środka i ugasili pożar. Podczas ich działań zawalił się drewniany strop, który zdążył się przepalić. Co było przyczyną pożaru?
- Zapaliła się drewniana belka, która była wbudowana w komin. To wina sposobu, w jaki kiedyś budowano takie domy - dodaje Giza.
Na miejscu przez godzinę i 40 minut pracowało 14 strażaków.
Komentarze do artykułu: Pożar na Widzewskiej
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2015-01-08 11:42:42