W nocy 5 lutego, od około godziny 1.00, straży pożarna walczyła z pożarem w Kudrowicach. Palił się kompleks betonowo-blaszanych budynków gospodarczych. Ogień wybuchł prawdopodobnie w garażu, gdzie stały mercedes i toyota.

Pożar zauważyła sąsiadka. Początkowo przypuszczano, że palą się krzaki. Po rozpoznaniu zwiększono siły. Płomienie strawiły BMW, quad, kosiarkę samojezdną, rower oraz narzędzia ogrodnicze. Spłonął też metalowy kontener, w którym składowano towar przeznaczony na handel: kołdry, koce, pościel i narzuty.


- W akcji trwającej ponad dwie godziny brało udział 5 zastępów straży pożarnej ( 26 strażaków). Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie w instatalcji elektrycznje toyoty. Podano pięć prądów wody oraz jeden piany. Straty oszacowano łącznie na 408 tysięcy złotych. Nie było zagrożenia dla mieszkańców pobliskich domów- informuje ogn. Szymon Giza, z pabianickiej PSP.

Strażacy wynosili spalone przedmioty na zewnątrz i przelewali je wodą. Ze względu na duże zadymienie pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. Wspólnymi siłami z ogniem walczyli druhowie z OSP Kudrowice, Piatkowisko i Górka Pabianicka oraz JRG z Pabianic.