Straż pożarna dostała zgłoszenie o godzinie 17.43.

- Dostaliśmy informację od rodziców, że ich syn stoi na dachu. Wyjechały dwa wozy – informuje dyżurny PSP w Pabianicach.

Chodziło o kamienicę przy ul. Skłodowskiej. Gdy strażacy dojechali tam, na dachu nie było nikogo. Okazało się, że niedoszły samobójca jest w budynku. Był pod wpływem narkotyków.

Przyjechała też policja i pogotowie. Strażacy zabezpieczyli miejsce i udzielili wsparcia pozostałym służbom. Na miejscu były dwa wozy jednostki ratowniczo-gaśniczej w Pabianicach – 7 strażaków.

Pogotowie zabrało desperata do szpitala.