Piotr B. przebiegał przez dawną dk 14 w Chechle. 30-latek wbiegł na jezdnię prawdopodobnie od strony torów kolejowych. Najpierw uderzył w niego dostawczy bus marki Mercedes, jadący od strony Łasku. Siła uderzenia była tak duża, że odbił się od auta i wpadł pod jadący w przeciwnym kierunku samochód osobowy. Peugeot na pabianickich numerach przejechał po nim. Mężczyzna nie żyje. Buty 30-latka leżały rozrzucone kilka metrów od ciała. Policja zablokowała przejazd w obie strony. 
 
 - Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło kilka minut przed północą 2 kwietnia u w miejscowości Chechło Pierwsze - informuje asp. Aneta Sobieraj z policji.
 
Według wstępnych ustaleń kierujący mercedesem sprinterem jadący od strony Łasku, 49 –letni mieszkaniec Pabianic, potrącił przechodzącego przez jezdnię w miejscu niedozwolonym i nieoświetlonym oraz nieposiadającego elementów odblaskowych 30-letniego mężczyznę.
 
- W wyniku tego zdarzenia pieszy znalazł się na jezdni dla przeciwnego kierunku ruchu, gdzie został potrącony przez peugeota, kierowanego przez 24-letniego mieszkańca Pabianic. W wyniku poniesionych obrażeń 30-latek poniósł śmierć na miejscu. Kierowcy obu pojazdów w chwili zdarzenia byli trzeźwi - informuje asp. Aneta Sobieraj.