ad

Do wypadku doszło około godz. 17.40. Jadący od strony węzła Pabianice do węzła Róża mercedes uderzył w barierki, przebił je i spadł z nasypu do rowu. To 212. kilometr w stronę Wrocławia, na wysokości miejscowości Róża.

- Mężczyzna był uwięziony w samochodzie. Nie dawał oznak życia - mówi dyżurny strażak.

Samochód leżał na boku. Strażacy około 18.30 rozcięli blachę, by ratownicy medyczni mogli się dostać do kierowcy. 31-letni Grzegorz podróżował sam.

- Mężczyzna nie żyje. Barierki wytrzymują do 150 km/h, a jemu udało się przez nie przebić - wyjaśnia policjant.

Droga s8 jest przejezdna w obu kierunkach.