W poniedziałek o godzinie 10.05 zgłaszająca poinformowała straż pożarną o mocno nagrzanej ścianie (w której znajduje się przewód kominowy), mimo że piec był wygaszony. Kobieta podejrzewała, że w kominie mogło dojść do pożaru sadzy.

Na ul. Łąkową pojechał zastęp wyposażony w kamerę termowizyjną.

Strażacy udrożnili przewód kominowy za pomocą wyciora. Zalecili lokatorom wykonanie przeglądu kominiarskiego.