Wczoraj (wtorek 10 lipca) przed godz. 20.00 na chodniku przy ul. Warszawskiej leżał starszy mężczyzna. Zaniepokojeni przechodnie wezwali karetkę pogotowia. Kiedy przybyli na miejsce ratownicy podeszli do leżącego, zostali przez niego zaatakowani. Człowiek był na tyle agresywny, że medycy musieli go obezwładnić. Przez kilkanaście minut trzymali leżącego mężczyznę na chodniku, aż do przyjazdu policji. Na widok przybyłych funkcjonariuszy agresor nieco się uspokoił. Nie był w stanie stanąć na nogach o własnych siłach, czuć było od niego woń alkoholu. Twierdził, że nie pił. Został przez plicjantów przeszukany i zabrany do radiowozu.