łatają po kazdej zimie i co to daje?

To ja nie wiem gdzie Ty masz tą uczelnię, skoro ja w jakieś 1,5h dojeżdżam do Zgierza od przystanku przy 3 maja

A widzisz, jeżdzę bardzo dużo tramwajem, komunikacją miejską, busikami i rowerem. Do jazdy po Pabianicach nie ma nic lepszego jak rower. W moment jestem wszędzie (chyba, że trzeba coś przewieźć to auto). Rzeczywiście tramwaj jest dobry, ale nie zawsze i jak już to tylko w okolice Portu. Gdziekolwiek dalej jeżdzę busem, jest szybko i na czas. Kiedyś pojechałem tramwajem na uczelnie to jechał ponad 3 godziny, w efekcie dojechałem na 10 minut ostatnich zajęć :)

To AFK będziesz woził wszystkich pasażerów skoro tak pragniesz zlikwidować torowisko... Jeśli nie jeździsz tramwajem to się lepiej nie odzywaj!!!

Tyle tylko, że to nie obecność ulicy niszczy torowisko, a obecność torowiska niszczy ulicę, w której się znajduje.

To najlepiej zlikwidować od razu całą ulicę, wtedy w ogóle nie będzie żadnego problemu.

Zlikwidować torowisko i problem rozwiąże się sam.

Bez kompleksowego remontu torów tramwajowych trudno coś zmienić. Ale po co, jak można co roku wylewać grube setki tysięcy złotych (jeśli nie więcej) asflatu.

I znowu barany wyleją tam asflat. Który po roku znowu będfzie do remontu. Przejedźcie się drogowcy do Łodzi i zobaczcie że tam przy torach są kocie łby położone a nie asfalt który od drgań pęka