- Przyjechał sanepid, bo pewien pan zawiadomił ich, że na naszym terenie leży azbest – informuje Piotr Adamski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Starostwo też przysłało pismo z pytaniami w tej sprawie. Spodziewam się w sumie około 10 kontroli.

Rozbiórka hali sportowej zwanej OBT przy ul. Kilińskiego nie przebiegła zgodnie z planem. Wyłoniona z przetargu firma rozebrała ściany, wywiozła na złom metalową konstrukcję. I zniknęła, zostawiając stertę azbestu i gruzu.

Dyrektor nie mógł skontaktować się z szefami firmy, więc powiadomił o rozrzuconym azbeście prokuratora i zatrudnił inną firmę do zabrania azbestu.

- W piątek azbest został wywieziony, a w poniedziałek po dokładnej kontroli zebrane zostały drobne resztki – tłumaczy Adamski.