Bandyci (17 lat i 35 lat) usłyszeli prokuratorskie zarzuty: dokonania brutalnego rozboju. Sąd nakazał ich aresztować.

17 grudnia przed północą policjanci patrolujący ulicę Łaską zauważyli dwóch biegnących mężczyzn. Na parkingu przy hipermarkecie ci dwaj rzucili jakieś zawiniątka. Policjanci schwytali ich.
Chwilę później okazało się, że są to sprawcy rozboju na wracającym z pracy pabianiczaninie.

Jak doszło do rozboju? Na przystanku przy ul. Łaskiej pasażer wysiadł z tramwaju. Wtedy podbiegło do niego dwóch mężczyzn.
Bili go i kopali po głowie, klatce piersiowej i brzuchu. Potem skradli plecak, telefon i ubranie. Ofiarę zostawili w skarpetkach i podkoszulku.

Pobity 43-latek stracił przytomność, gdy dotarł do domu. Jego krewna wezwała karetkę pogotowia i zatelefonowała do dyżurnego pabianickiej komendy policji.

Pobity leży w łódzkim szpitalu.
Obaj zatrzymani mężczyźni byli nietrzeźwi. 17-latek miał 1,8 promila alkoholu w organizmie, a 35-latek - ponad 2 prom. Starszy miał przy sobie zrabowaną kartę do bankomatu.

Sprawcom rozboju grozi kara po 12 lat pozbawienia wolności.