O godzinie 20.30 w niedzielę na ulicę Skłodowskiej pojechał patrol policji. Funkcjonariuszy wezwali przechodnie, którzy widzieli pijanego tatusia z małym dzieckiem.
– Pchał dziecięcy rowerek - wózek z niespełna roczną dziewczynką – mówi mł. asp. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. – Tłumaczył, że wraca z córką ze spaceru.
36–letni tatuś w teście na trzeźwość miał niezły wynik. Wydmuchał 2,4 promila alkoholu w organizmie.
Dziewczynką zajęła się matka, którą wezwali policjanci. Tata odpowie za niewłaściwą opiekę nad dzieckiem.