Kobieta usłyszała prokuratorskie zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających i sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia. Odpowie też za zniszczenia o wielkich rozmiarach.

Pisaliśmy o tym tutaj.

30 września 23 -latka została wypisana ze szpitala. Zatrzymała ją policja i doprowadziła do Prokuratury Rejonowej w Pabianicach. W trakcie przesłuchania nie przyznała się do winy i odmówiła wyjaśnień.

Ze względu na stan zdrowia została zwolniona z aresztu za poręczeniem majątkowym. Musiała wpłacić 20 tys. złotych. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policyjny. Grozi jej do 8 lat więzienia.

Zobacz też: Wjechała passatem do budynku.