Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że winnym kolizji jest kierowca peugeot.

Jechał w kierunku zajezdni autobusowej. Skręcając w ul. Podleśną nie przepuścił jadącego z naprzeciwka forda. W efekcie nieprzemyślanego manewru doszło do zderzenia.

Na szczęście nikt nie ucierpiał. Zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję.

Strażacy odłączyli akumulatory w rozbitych pojazdach i zneutralizowali płyny eksploatacyjne, które wyciekły na jezdnię.  Straty oszacowano wstępnie na 10 tysięcy złotych.