Najpoważniejszym zdarzeniem był pożar kotłowni w budynku mieszkalnym w Rydzynach.Strażacy dostali zgłoszenie o 20.23.

- Przed przybyciem straży właściciele wynieśli butlę z gazem propan butan. Nie było poszkodowanych. Ratownicy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych – informuje mł. kpt. Mateusz Walczak, dyżurny w PSP Pabianice.

Na miejscu było 5 zastępów straży pożarnej.

Tego dnia strażacy ruszyli również na ul. Nawrockiego 11 do zadymienia. Pożar wybuchł na balkonie na trzecim piętrze.

- Paliła się drewniana donica, prawdopodobnie od niedogaszonego niedopałka – relacjonuje dyżurny. - Nadpaliła się elewacja budynku.

Na miejsce pojechały 4 zastępy, w tym drabina mechaniczna.

Najczęściej ruszali gasić ogniska. W Róży (gmina Dobroń) z ogniem walczył 1 zastęp z OSP Ldzań. W miejscowości Dziektarzew (gmina Lutomiersk) miało miejsce podobne zdarzenie. Z pożarem poradził sobie 1 zastęp z OSP Lutomiersk. W Żytowicach również zapaliła się sterta gałęzi Na miejsce pojechały 4 zastępy: Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza z Pabianic i trzy z okolicznych OSP.

Był też fałszywy alarm. W budynku Starostwa Powiatowego załączyła się czujka dymu.

- Nic się nie działo – informuje dyżurny.

Ruszyli też na pomoc w walce z zalaniem hali produkcyjnej (farbiarnia) przy ul. Warszawskiej 44/50. Zalane było ok. 140 metrów kwadratowych powierzchni. Wypompowali wodę. Na miejscu była Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza z PSP Pabianice.