O godz. 23.55 pojechali do Jadwinina. Tam usuwali powalone drzewo. Potem na sygnale gnali do Orpelowa, Dobronia Małego, Ksawerowa, Kazimierza i Konstantynowa Łódzkiego.

- Głównie są to powalone drzewa lub wyrwane linie energetyczne. Mieliśmy też taką sytuację, że wyrwało właz z dachu. Strażacy go znaleźli i zamontowali – informuje mł. ogn. Miłosz Michalak, dyżurny PSP w Pabianicach.

Linię energetyczną zerwało we Wrzącej (gm. Lutomiersk). W Dobroniu Małym było podobnie. Tu na linię energetyczną położyło się drzewo. Nad ranem strażacy usuwali 2 powalone drzewa w Konstantynowie Łódzkim. To wezwanie wpłynęło o godz. 6.57.

Innego typu zdarzenie do którego pojechali miało miejsce w sobotę (29 stycznia) późnym wieczorem. Strażacy ruszyli na pomoc policji. Chodziło o otwarcie mieszkania niedoszłej samobójczyni.

- W budynku jednorodzinnym widać było kobietę leżącą na łóżku. Sama otworzyła nam drzwi – opowiada dyżurny.