Dzięki pomocy świadków policjanci zatrzymali dwóch kierujących pod wpływem alkoholu. 2 sierpnia kierowcy “na podwójnym gazie” spowodowali w Pabianicach dwie kolizje. O godzinie 9.00 na ulicy Kościuszki , 55-latek kierując autem marki Volvo najpierw uszkodził prawidłowo zaparkowanego opla, a następnie  uderzył w drzewo.
Badanie alkomatem wykazało niemal 1,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Świadek tego zdarzenia nie tylko zadzwonił pod numer alarmowy, ale również uniemożliwił nietrzeźwemu mężczyźnie dalszą podróż.

- Na wyrazy uznania zasługuje też kobieta, która pomogła policjantom w ustaleniu okoliczności drugiego zdarzenia drogowego, do którego doszło o godzinie 23.30 na ulicy Wysokiej - mówi st. sierż. Agnieszka Jachimek z pabianickiej policji.- Wskazała stróżom prawa nietrzeźwych mężczyzn, oddalających się z miejsca kolizji. Udostępniła też zapis z kamer monitoringu.

Ustalono, że obaj mężczyźni byli pijani, jeden miał zakaz prowadzenia pojazdów, drugi w ogóle nie miał uprawnień do kierowana.

Funkcjonariusze zatrzymali 30-letniego kierującego oraz jego towarzysza. Nieodpowiedzialny kierowca miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie.

W obydwu przypadkach nietrzeźwi kierujący odpowiedzą przed sądem.

Usłyszeli już zarzuty. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto nie unikną odpowiedzialności za spowodowanie kolizji. 30-latek poniesie również konsekwencje prawne za jazdę samochodem bez wymaganych uprawnień.