To było w sobotę 25 lutego o godzinie 17.50. Kierowca dostawczego renaulta zignorował znak zakazu i z impetem przejechał wzdłuż szeregu domków przy ul. Bardowskiego 7.
Z dużą szybkością przemknął uliczką i nie zatrzymał się nawet wtedy, gdy dojechał do końca ulicy. Z hukiem uderzył w łańcuch zagradzający przejazd. Łańcuch pękł, rozpadła się kłódka. Z domów wybiegli ludzie.
– Kierowca wysiadł i najpierw chciał odejść, ale miał spore kłopoty z utrzymaniem równowagi – opowiada pani Grażyna. – Pasażer z przekleństwami na ustach pomaszerował w kierunku bloków. Kierowca mastera po namyśle zawrócił. Chwiejnym krokiem podszedł do auta, wgramolił się do szoferki i złapał za kierownicę.
- Z piskiem opon odjechał w kierunku ulicy Jana Pawła, jakiś cudem omijając zaparkowane samochody – dodaje kobieta.
Policja zadziałała błyskawicznie. Kilka chwil po zgłoszeniu słychać było sygnały radiowozów. Ten sam kierowca uderzył w fiata zaparkowanego przy ul. Śniadeckiego i odjechał z miejsca zdarzenia. Świadek pojechał za nim. Master zatrzymał się na ul. Robotniczej, a z auta wytoczył się kierowca.
– Samochód zatrzymano i kierowca trafił do komendy – usłyszeliśmy od policjantów z drogówki. – Był pijany. Miał około 2 prom. alkoholu w organizmie.
42-latek ma zakaz prodwadzenia pojazdów orzeczony przez sąd za jazdę po pijanemu.
Komentarze do artykułu: Szkodnik na bani
Nasi internauci napisali 10 komentarzy
komentarz dodano: 2012-03-03 18:21:53
komentarz dodano: 2012-03-02 19:43:26
komentarz dodano: 2012-02-28 18:55:37
komentarz dodano: 2012-02-28 16:38:02
komentarz dodano: 2012-02-28 12:27:22
komentarz dodano: 2012-02-28 12:24:13
komentarz dodano: 2012-02-28 09:45:54
komentarz dodano: 2012-02-28 09:37:44
komentarz dodano: 2012-02-27 18:19:10
komentarz dodano: 2012-02-27 13:46:42
Na jakim BUGAJU??
Po raz kolejny wprowadzacie czytelników w błąd !!!
Spokojnie może powiedzieć, że zmiótł z ulicy Śniadeckiego zaparkowanego FIATA - wjeżdżając w jego tył. Następnie odjechał w stronę ulicy Robotniczej, gdzie pozostawił swój uszkodzony pojazd, z którego wyciekały płyny eksploatacyjne.