Konstantynów, 17 lutego, godz. 15.00. Zamarznięty zbiornik ośrodka "Nad stawem". To tam dwoje 12-letnich dzieci bez wiedzy rodziców poszło się pobawić. Jazda na hulajnogach mogła skończyć się tragicznie.

Mimo, że od kilku dni jest mroźno, lód na stawach jest bardzo cienki i kruchy. Dwoje dzieci, chłopiec i dziewczynka, nie wiedzieli o tym. Wbrew temu, co powiedzieli rodzicom, poszli pobawić się na zamarzniętym zbiorniku. Na szczęście dzieci zauważył przejeżdżający obok ośrodka kierowca. To on wezwał policję i prawdopodobnie uratował je przed nieszczęśliwym wypadkiem.

Młodym ludziom nic się nie stało.

W okolicy Pabianic jest kilka groźnych, oblodzonych stawów. Należy do nich także staw w rezerwacie "Duża Woda" w gminie Dobroń. Warto ostrzec dzieci przed zabawą na tym terenie.

Policja nawołuje rodziców do odpowiedzialności i poucza.

– Lód musi być wcześniej sprawdzony przez osoby dorosłe pod względem jego grubości, pęknięć, ubytków. Uważajmy, bo pod przysypanym śniegiem lodem mogą znajdować się zdradliwe przeręble – informuje kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej komendy.

A co zrobić, jeśli pod kimś załamie się lód? W miarę możliwości, przed rozpoczęciem akcji ratunkowej, wezwij pomoc dzwoniąc na telefon alarmowy 997 lub 112. Ratując osobę, pod którą załamał się lód, najlepiej jest się do niej podczołgać. Nie biegnijmy, gdyż może to spowodować dalsze załamywanie się lodu.