ad

W niedzielę o godz.11.50 pogotowie wezwała lokatorka domu przy ul. Żwirki i Wigury. W fotelu na podwórku przed domem zasnął młody mężczyzna. Kobieta nie mogła go dobudzić.
Lekarz pogotowia Falck stwierdził zgon. Medycy wezwali policjantów, bo nie wykluczyli "udziału osób trzecich". Mężczyzna miał na ciele ślady pobicia.
–Zmarły to 20-letni Konrad S. – mówi aps. Joanna szczęsna z pabianickiej policji. – Nie ma stałego miejsca zameldowania.
Nie mieszka też przy ul. Żwirki i Wigury. W niedzielę przyszedł tam do swojego znajomego.
Przyczynę zgonu ustali sekcja zwłok. Sprawą zajęła sie pabianicka prokuratura.