Zebrali się wczoraj (7 września) za blokiem przy ul. Niecałej. Dźwięk tłuczonego szkła zaniepokoił mieszkańców po godzinie 22.00. Wezwali Straż Miejską.
- Gdy patrol przyjechał na miejsce, nikogo już nie było – mówi Ireneusz Niedbała, zastępca komendanta. - Ale naszym obowiązkiem jest zawsze sprawdzać każde zgłoszenie. Może chuligani uciekli.