O 15.00 na Starym Rynku rozpoczął się jarmark świąteczny. Stanęły stragany z zabawkami, słodyczami, góralskimi skarpetami i swetrami, ozdobami na choinki. Największym wzięciem cieszy się zupa grzybowa, którą ugotowali harcerze. Kolejka do kotła liczy ponad 30 osób. O godzinie 17.10 zupa się skończyła. Wydano 512 porcji.
W roli mikołajów występują władze miasta i powiatu. Do godziny 16.45 dzieciaki dostały blisko 3.000 czekoladek. Ale mikołajowe worki są jeszcze obfite.
Występują zespoły młodzieżowe z MOK-u, są konkursy z nagrodami.
Po 17.00 największe tłumy oblegały stoisko producenta ozdób choinkowych - firmy Jumi. Świecidełka, które w sklepach są dość drogie, na jarmarku sprzedaje się wyjątkowo tanio.
O 18.00 harcerze przyniosą Światełko Betlejemskie. Kto przyjdzie z lampionem, ten będzie mógł zabrać ogień z Betlejem do domu.
Na zakończenie jarmarku, około 18.30 zaśpiewa Eleni. Usłyszymy w jej wykonaniu kolędy i utwory z własne.